Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna  Zaloguj  Rejestracja
Zielonoskórzy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna -> Wrogowie/Przeciwnicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anton
Mistrz Zakonny



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stary Świat

PostWysłany: Śro 17:08, 04 Kwi 2007    Temat postu: Zielonoskórzy

Wszyscy Zielonoskórzy żyją tylko dla wojny. Nieważne czy jest to mały Snotling czy wielki Ork. Żyją tylko po to by mordować.
Wszystkie inne zajęcia którym się poświęcają, to tylko przygotowania do wojny bitwy czy grabieży.
Ich hierarchia opiera się tylko na sile. Ten kto jest silniejszy lub czasem sprytniejszy zostaje dowódcą.Wszyscy Zielonoskórzy żyją tylko dla wojny. Nieważne czy jest to mały Snotling czy wielki Ork. Żyją tylko po to by mordować.
Wszystkie inne zajęcia którym się poświęcają, to tylko przygotowania do wojny bitwy czy grabieży.
Ich hierarchia opiera się na sile. Ten kto jest silniejszy lub czasem sprytniejszy zostaje dowódcą.
Dowódcy muszą ciągle udowadniać że są najlepsi, bowiem każdy Zielonoskóry chce zając jego miejsce.
Gdy już taki wódz zbierze wystarczającą ilość plemion, wtedy ze swoją armią wyrusza na wielki „ŁOOMOT!” przeciwko reszcie Starego Świata.
Myśl o inwazji Zielonoskórych niepokoi nawet największych dowódców Świata, bowiem hordy Zielonoskórych są zazwyczaj bardzo liczne.

Postaram się w miarę dokładnie przedstawić wam większość odmian Zielonoskórych.

SNOTLINGI

Snotlingi to najmniejsza „rasa” Zielonoskórych. Mierzą od 30cm do 80-90cm.
Mają zieloną skórę, kaprawe oczka, ostre i długie zęby oraz wychudzone kończyny.
Zazwyczaj ganiają między nogami ich większych „kuzynów”
Pogardzani nawet przez najmniej szanowane gobliny.
Czasem traktowane jako żywność, lub amunicja do katapult.

W walce nie są żadnym zagrożeniem, uciekają zanim nastąpi prawdziwy bój.
Jednak mając zdecydowaną przewagę liczebną i widząc większych pobratymców mogą zaatakować.
Walczą wszystkim. Kamieniami, kijami, patykami lub innymi przedmiotami, czasem nawet bronią którą gdzieś znajdą lub ukradną.
Jeżeli już zaatakują to rzucają się na przeciwnika ze wszystkich stron i próbują mu zadać jak najwięcej ran gryząc go, dźgając lub okładając.

Plotki głoszą, że Snotlingi to nic innego jak „dzieci” Zielonoskórych.
Czy jest to prawda, czy nie, nie wiadomo.
[link widoczny dla zalogowanych]

GOBLINY

Chyba nie ma nikogo kto interesował by się Fantastyką i RPG i nie słyszał by o Goblinach.
Jest to najliczniejsza rasa Zielonoskórych.
Są pokraczne, humanoidalne i zielone;)
Ich wzrost rzadko przekracza 120cm.
Są złośliwe, kłótliwe i niezorganizowane.
Żyją na odpadkach innych ras.

W walce nie są groźne, chyba że jest ich „sporo”
Wtedy wałczą zaciekle, do póki im coś nie odwali.
Wtedy mogą zacząć uciekać.
Często bywają uzbrojone w prymitywną broń. Tak więc posiadają miecze, topory, pałki i włócznie. Ich strzelcy używają łuków i proc.
Oczywiście same tej broni nie robią, tylko zdobywają na trupach poległych towarzyszy lub wrogów.
Ich korpus okrywają często kiepskiej jakości i „zmaltretowane” zbroje.
Gobliny posiadają również swoją kawalerie. Ujeżdżają wilki lub wielkie wilki oraz dziki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


NOCNE GOBLINY

O tych za bardzo nie będę się rozpisywał, bowiem nie różnią się zasadniczo od Goblinów normalnych.
Jedyna różnicą jest to, że wolą podziemia i jaskinie niż lasy, oraz boją się światła słonecznego.
Co ciekawe, faszerują się Grzybkami Szalonego Kapelusznika, występującymi w jaskiniach. Grzybki te maja właściwości halucynogenne, które zapewniają Nocnym Goblinom przeświadczenie o własnej nieśmiertelności. Po ich spożyciu mogą być naprawdę groźni.
[link widoczny dla zalogowanych]
GNOBLARY

O tych raczej nie słyszeliście. I słusznie, bowiem Ci Zielonoskórzy występują zazwyczaj w towarzystwie Ogrów.
Robią u nich za maskotki lub pomocnicy.
Oczywiście są pomiatani, a czasem nawet jedzenie.

Co ciekawe, Gnoblary można spotkać (rzadko bo rzadko) w ludzkich armiach.
Spytacie jak?
Już wam odpowiadam.
Ogry czasem służą jako najemnicy wśród ludzkich armii, a tam gdzie są Ogry mogą być i Gnoblary.
Jednak to zjawisko spotykane jest raczej w południowych lub wschodnich krainach.


ORKI

Orki to jedne z najgroźniejszych Zielonoskórych.
Ich ciała składają się z grubych kości i mocnych mięśni.
Orki o wzroście 180cm są uznawane za małe. Często osiągają nawet ponad 2m wysokości.
Dobrze opancerzone i niejednokrotnie dobrze uzbrojone spędzają sen z powiek nie jednemu awanturnikowi.
Pomiatają słabszymi Goblinami i Snotlingami, a nawet innymi słabszymi Orkami. Ich społeczność i życie opiera się na przekonaniu, że prawem, a nawet obowiązkiem jest pomiatanie słabszymi.
Jak wszyscy Zielonoskórzy są skorzy do gwałtownych i nieobliczalnych zachowań, kłótni i złośliwości.
Niektórzy z nich nauczyli się korzystać z łuków a co bardziej inteligentni z kusz.
O ile z jednym Orkiem średnio-zaawansowany zabijaka sobie poradzi, o tyle z większą ich liczbą będzie miał już spory problem.
Co bardziej „rozrywkowe” Orki potrafią rzucić w przeciwnika Snotlingiem a nawet Goblinem, ot tak dla zabawy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

CZARNE ORKI

Są jeszcze większe i groźniejsze niż zwykłe Orki.
Ich wzrost rzadko jest mniejszy niż 2m. a zdarzają się osobniki mierzące blisko 3m.
Ich skóra jest tylko ciemniejsza niż u innych Zielonoskórych, choc bywają przypadki, że jakiś wyjątkowo wielki Czarny Ork jest rzeczywiście CZARNY.
Nie są inteligentniejsze niż inni Zielonoskórzy, jednak ich dominująca siła, powoduje że zostają zazwyczaj dowódcami zielonej hordy.
Nie tolerują nieposłuszeństwa i błędów u swoich podwładnych.
Po prawdzie nie tolerują niczego oprócz siebie.
W walce są wyjątkowo groźne ze względu na swoją siłe.
Całe szczęści nie są zbyt liczni.

[link widoczny dla zalogowanych]

TROLLE

Trolle to chyba najwięksi Zielonoskórzy. Mierzą od 2 do 4 m. wysokości.
Są silne i potrafią zaadoptować się prawie w każdych warunkach.
Ich skóra jest bardzo ciemno zielona, jeżeli w ogóle można to stwierdzić pod nieprzeniknioną warstwą brudu, błota i zakrzepłej krwi.
Ich kwasy żołądkowe są wstanie rozpuścić niemal wszystko bez wzglądu czy są to kamienie czy głowa jakiegoś nieszczęśnika razem z hełmem.
Weterani walk oraz instruktorzy często powtarzają, aby nigdy nie atakować Trolla w brzuch, bowiem może dojść do przebicia żołądka a wtedy kwasy wystrzelą pod wielkim ciśnieniem i trafią we wszystko co jest na drodze.
Często spotykaną formą ataku Trolli jest wymiotowanie na ofiarę.
Nieszczęśnik pokrywany jest wtedy silnie żrącą substancją która topi jego skórę. oraz tkankę.
W naturalnych warunkach Trolle są samotnikami i rzadko można spotkać je w towarzystwie innych Trolli i innych Zielonoskórych.
Jednak bywają wcielane do armii. Prowadzone i poganiane przez Orki mogą spustoszyć całe regimenty przeciwnika.
Trolle to chyba najgłupsze z Zielonoskórych. Częste są przypadki, że po zabiciu jednego przeciwnika siadają i zaczynają go jeść nie zważając na dalsze niebezpieczeństwo.
W walce oprócz wspomnianego już „wymiotu” używają wszystkiego co znajdą.
Lubują się jednak w maczugach, które okazują się zazwyczaj zwalonym drzewem, jednak spotyka się też Trolle z bardziej „cywilizowana” bronią, jak miecze (to bardzo, bardzo rzadko) oraz topory, które to, bardziej „inteligentne” Trolle trzymają nawet na właściwy koniec.

Trolle dzielą się na:
Zwykłe
Kamienne zazwyczaj żyjące w górach
Rzeczne żyjące w rzekach, jeziorach i bagnach
Chaosu spotykane tylko w armiach chaosu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


HOBGOBLINY

Hobgobliny to dzicy i źli na wskroś Zielonoskórzy.
Przypominają zwykłe Gobliny, a co poniektóre są podobne do Orków, jednak są bardziej przebiegłe.
Prawie zawsze ujeżdżają gigantyczne wilki.
Całe szczęście bardzo rzadko spotyka się je na terenie Starego Świata.
Żyją na stepach, za górami Krańca Świata, w krainach Indu oraz Kitaju gdzie mogą się rozpędzić na swych wierzchowcach.
Czasami walczą u boku Krasnoludów Chaosu.



ZĘBACZE

(czasem nazywane Skakany)

Zębaczy nie można podciągnąć pod Zielonoskórych, jednak występują tylko wśród nich, dlatego zamieszczę tu ich opis.
Z wyglądu przypominają wielkie piłki. Są niemal okrągłe i w każdym kolorze. Zdarzają się też pstrokate.
Mają różne rozmiary i wspomniane już barwy, dlatego nie możliwością jest spotkanie dwóch takich samych osobników.
Na polu bitwy podskakują w przeróżnych kierunkach (czasem nawet wstecz), dlatego są to najbardziej nieobliczalne stworzenia.
Całe szczęście są też najgłupsze.
Regimenty wojowników często śmieją się na ich widok, widząc ich na polu walki, jednak tylko do czasu do póki Zębacz nie wpadnie w nich z siła kuli armatniej.
Żywią się praktycznie wszystkim, a są bardzo żarłoczne. Jedzą mięso, rośliny, czasem kamieni.
Bywają faszerowane Grzybkami Szalonego Kapelusznika.
Poganiane lub ujeżdżane przez Gobliny lub Nocne Gobliny mogą być naprawdę groźnym przeciwnikiem.
W czasie „kryzysu” staja się posiłkiem Goblinów lub Orków.
Jednak w południowych krainach podaje się ich mięso ludziom.
Oczywiście Ci, są nie świadomi tego co jedzą.
Mięso nie jest trujące a przez wielu uważane za bardzo smaczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]




TAKTYKA

Taktyka Zielonoskórych jest prosta.
Swoją liczebnością i szaleństwem próbują „przygnieść” wroga.
Rzadko stosują jakieś manewry oskrzydlające itd.
Rzadko nie znaczy nigdy. Czasem jest to spotykane gdy hordą dowodzi jakiś wybitnie inteligentny (jak na zielonego) wódz.
Jednak i wtedy nie zawsze taka taktyka skutkuje ze względu na nieobliczalność Zielonoskórych.


RELIGIA

Zielonoskórzy wyznają parte bliźniaczych bogów: GORKA I MORKA.
Są to bogowie którzy cenią sobie brutalność i mord.
Zielonoskórzy rzadko się do nich modlą, uznając modlitwę i prośby do bogów za słabość, a przecież nie mogą okazywać swej słabości.


POCHODZENIE

Pochodzenie Zielonoskórych nie jest jawne i pewne. Do dziś mędrcy świata spekulują nad różnymi możliwościami powstania. Oto niektóre z nich:
-Zrodziły się z czystej energi chaosu
-To ludzkie, negatywne uczucia które przybrały forme materialną
-Zostali stworzeni przez pradawnych. Jednak Ci popełnili błąd i dlatego Zielonoskórzy są jacy są

ROZMNAŻANIE

Nie jest do końca pewne jak reprodukują się Zielonoskórzy.
Samice są niespotykane i tylko w kilku przypadkach słyszano o tym że ktoś widział Zielonoskórą kobietę. Jednak te donosy są nie potwierdzone.
Następna teorią, również nie potwierdzoną, ale prawdopodobną jest to, iż SNOTLINGI sa formą dzieci, GOBLINY formą dorosła, ORKI formą bardziej dorosłą a TROLLE sa czymś w rodzaju Starców.
Czyli rosną od małego Snotlinga po dużego Trolla.
To by również tłumaczyło liczebności poszczególnych Zielonoskórych.
Snotlingi najbardziej liczne, potem ci co przeżyją stają się goblinami (liczne, ale mniej niż Snotlingi) gobliny natomiast, jeżeli przeżyją stają się orkami (liczne, ale mniej niż Gobliny), Orki stają się Czarnymi Orkami (też jeżeli przeżyją) a Czarne Orki Stają się Trollami (najmniej liczne)
Czy ta teoria jest słuszna?
Trudno powiedzieć.


MAGIA

Zielonoskórzy nie posiadają magów jako takich, jednak w ich szeregach spotyka się Szamanów.
Szamani Ci władają magią którą oni sami nazywają magią Małą i magią Dużą.
Ich zaklęcia nie są jakoś wybitnie skomplikowane ani też bardzo groźne.
Polegają zazwyczaj na „ulepszeniu” własnych wojowników lub „osłabieniu” przeciwnika. Magiczne pociski będące w zakresie magii Zielonoskórych nie są zbyt potężne, niemniej mogą zaszkodzić.
Przekleństwo Tzeentcha, które one same mianują „O KURWA” jest częściej spotykane niż u innych ras posługujących się magią.
[link widoczny dla zalogowanych]



SPOSOBY WALKI

Zielonoskórzy są tak podatni na wszelkie kłótnie, że w miarę łatwo z nimi walczyć, nawet gdy mają przewagę liczebną.
Najprostszym sposobem jest je w jakiś sposób skłócić ze sobą.
Wtedy zaczną się tłuc, a jak szczęście dopisze to się pozabijają.
A jak dopisze naprawdę wielkie szczęści to przyłączą się do nich inne, i większa ilość się pozabija Wink

Dodatkowym atutem w walce z nimi jest inteligencja.
Rzadko wystawiają tyły, ochrony boków itd. Dlatego nie jest wielkim problemem zajść je od tyłu.

Morale jest kolejną bronią przeciwko nim. Jeżeli nie są dowodzeni przez dobrego wodza, to łatwo wpadają w popłoch i uciekają.
Nawet jeżeli są dobrze dowodzeni, często wpadają w panikę.

Broń strzelecka. Co prawda Zielonoskórzy posiadają zdolności walki na dystans, jednak broń z której strzelają jest licha, często szwankuje, ma niewielki zasięg.
Same zdolności strzeleckie Zielonoskórych też zostawiają wiele do życzenia.
Dlatego najlepiej w początkowej fazie potyczki walczyć z nimi jak najdłużej na dystans.

Podsumowując:
Zielonoskórzy są groźni w przewadze liczebnej, i w niej też stanowią realne zagrożenie.
Spotykani dość często w lasach i górach Starego Świata a nawet dalej.

I to chyba na tyle.




Dowódcy muszą ciągle udowadniać że są najlepsi, bowiem każdy Zielonoskóry chce zając jego miejsce.
Gdy już taki wódz zbierze wystarczającą ilość plemion, wtedy ze swoją armią wyrusza na wielki „ŁOOMOT!” przeciwko reszcie Starego Świata.
Myśl o inwazji Zielonoskórych niepokoi nawet największych dowódców Świata, bowiem hordy Zielonoskórych są zazwyczaj bardzo liczne.

Postaram się w miarę dokładnie przedstawić wam większość odmian Zielonoskórych.

SNOTLINGI

Snotlingi to najmniejsza „rasa” Zielonoskórych. Mierzą od 30cm do 80-90cm.
Mają zieloną skórę, kaprawe oczka, ostre i długie zęby oraz wychudzone kończyny.
Zazwyczaj ganiają między nogami ich większych „kuzynów”
Pogardzani nawet przez najmniej szanowane gobliny.
Czasem traktowane jako żywność, lub amunicja do katapult.

W walce nie są żadnym zagrożeniem, uciekają zanim nastąpi prawdziwy bój.
Jednak mając zdecydowaną przewagę liczebną i widząc większych pobratymców mogą zaatakować.
Walczą wszystkim. Kamieniami, kijami, patykami lub innymi przedmiotami, czasem nawet bronią którą gdzieś znajdą lub ukradną.
Jeżeli już zaatakują to rzucają się na przeciwnika ze wszystkich stron i próbują mu zadać jak najwięcej ran.

Plotki głoszą, że Snotlingi to nic innego jak „dzieci” Zielonoskórych.
Czy jest to prawda, czy nie, nie wiadomo.
[link widoczny dla zalogowanych]

GOBLINY

Chyba nie ma nikogo kto interesował by się Fantastyką i PRG i nie słyszał by o Goblinach.
Jest to najliczniejsza rasa Zielonoskórych.
Są pokraczne, humanoidalne i zielone;)
Ich wzrost rzadko przekracza 120cm.
Są złośliwe, kłótliwe i niezorganizowane.
Żyją na odpadkach innych ras.

W walce nie są groźne, chyba że jest ich „sporo”
Wtedy wałczą zaciekle, do póki im coś nie odwali.
Wtedy mogą zacząć uciekać.
Często bywają uzbrojone w prymitywną broń. Tak więc posiadają miecze, topory, pałki i włócznie. Ich strzelcy używają łuków i proc.
Oczywiście same tej broni nie robią, tylko zdobywają na trupach poległych towarzyszy lub wrogów.
Ich korpus okrywają często kiepskiej jakości i „zmaltretowane” zbroje.
Gobliny posiadają również swoją kawalerie. Ujeżdżają wilki lub wielkie wilki oraz dziki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


NOCNE GOBLINY

O tych za bardzo nie będę się rozpisywał, bowiem nie różnią się zasadniczo od Goblinów normalnych.
Jedyna różnicą jest to, że wolą podziemia i jaskinie niż lasy, oraz boją się światła słonecznego.
Co ciekawe, faszerują się Grzybkami Szalonego Kapelusznika, występującymi w jaskiniach. Grzybki te maja właściwości halucynogenne, które zapewniają Nocnym Goblinom przeświadczenie o własnej nieśmiertelności. Po ich spożyciu mogą być naprawdę groźni.
[link widoczny dla zalogowanych]
GNOBLARY

O tych raczej nie słyszeliście. I słusznie, bowiem Ci Zielonoskórzy występują zazwyczaj w towarzystwie Ogrów.
Robią u nich za maskotki lub pomocnicy.
Oczywiście są pomiatani, a czasem nawet jedzenie.

Co ciekawe, Gnoblary można spotkać (rzadko bo rzadko) w ludzkich armiach.
Spytacie jak?
Już wam odpowiadam.
Ogry czasem służą jako najemnicy wśród ludzkich armii, a tam gdzie są Ogry mogą być i Gnoblary.
Jednak to zjawisko spotykane jest raczej w południowych lub wschodnich krainach.


ORKI

Orki to jedne z najgroźniejszych Zielonoskórych.
Ich ciała składają się z grubych kości i mocnych mięśni.
Orki o wzroście 180cm są uznawane za małe. Często osiągają nawet ponad 2m wysokości.
Dobrze opancerzone i niejednokrotnie dobrze uzbrojone spędzają sen z powiek nie jednemu awanturnikowi.
Pomiatają słabszymi Goblinami i Snotlingami, a nawet innymi słabszymi Orkami. Ich społeczność i życie opiera się na przekonaniu, że prawem, a nawet obowiązkiem jest pomiatanie słabszymi.
Jak wszyscy Zielonoskórzy są skorzy do gwałtownych i nieobliczalnych zachowań, kłótni i złośliwości.
Niektórzy z nich nauczyli się korzystać z łuków a co bardziej inteligentni z kusz.
O ile z jednym Orkiem średnio-zaawansowany zabijaka sobie poradzi, o tyle z większą ich liczbą będzie miał już spory problem.
Co bardziej „rozrywkowe” Orki potrafią rzucić w przeciwnika Snotlingiem a nawet Goblinem, ot tak dla zabawy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

CZARNE ORKI

Są jeszcze większe i groźniejsze niż zwykłe Orki.
Ich wzrost rzadko jest mniejszy niż 2m. a zdarzają się osobniki mierzące blisko 3m.
Ich skóra jest tylko ciemniejsza niż u innych Zielonoskórych, choc bywają przypadki, że jakiś wyjątkowo wielki Czarny Ork jest rzeczywiście CZARNY.
Nie są inteligentniejsze niż inni Zielonoskórzy, jednak ich dominująca siła, powoduje że zostają zazwyczaj dowódcami zielonej hordy.
Nie tolerują nieposłuszeństwa i błędów u swoich podwładnych.
Po prawdzie nie tolerują niczego oprócz siebie.
W walce są wyjątkowo groźne ze względu na swoją siłe.
Całe szczęści nie są zbyt liczni.

[link widoczny dla zalogowanych]

TROLLE

Trolle to chyba najwięksi Zielonoskórzy. Mierzą od 2 do 4 m. wysokości.
Są silne i potrafią zaadoptować się prawie w każdych warunkach.
Ich skóra jest bardzo ciemno zielona, jeżeli w ogóle można to stwierdzić pod nieprzeniknioną warstwą brudu, błota i zakrzepłej krwi.
Ich kwasy żołądkowe są wstanie rozpuścić niemal wszystko bez wzglądu czy są to kamienie czy głowa jakiegoś nieszczęśnika razem z hełmem.
Weterani walk oraz instruktorzy często powtarzają, aby nigdy nie atakować Trolla w brzuch, bowiem może dojść do przebicia żołądka a wtedy kwasy wystrzelą pod wielkim ciśnieniem i trafią we wszystko co jest na drodze.
Często spotykaną formą ataku Trolli jest wymiotowanie na ofiarę.
Nieszczęśnik pokrywany jest wtedy silnie żrącą substancją która topi jego skórę. oraz tkankę.
W naturalnych warunkach Trolle są samotnikami i rzadko można spotkać je w towarzystwie innych Trolli i innych Zielonoskórych.
Jednak bywają wcielane do armii. Prowadzone i poganiane przez Orki mogą spustoszyć całe regimenty przeciwnika.
Trolle to chyba najgłupsze z Zielonoskórych. Częste są przypadki, że po zabiciu jednego przeciwnika siadają i zaczynają go jeść nie zważając na dalsze niebezpieczeństwo.
W walce oprócz wspomnianego już „wymiotu” używają wszystkiego co znajdą.
Lubują się jednak w maczugach, które okazują się zazwyczaj zwalonym drzewem, jednak spotyka się też Trolle z bardziej „cywilizowana” bronią, jak miecze (to bardzo, bardzo rzadko) oraz topory, które to, bardziej „inteligentne” Trolle trzymają nawet na właściwy koniec.

Trolle dzielą się na:
Zwykłe
Kamienne zazwyczaj żyjące w górach
Rzeczne żyjące w rzekach, jeziorach i bagnach
Chaosu spotykane tylko w armiach chaosu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


HOBGOBLINY

Hobgobliny to dzicy i źli na wskroś Zielonoskórzy.
Przypominają zwykłe Gobliny, a co poniektóre są podobne do Orków, jednak są bardziej przebiegłe.
Prawie zawsze ujeżdżają gigantyczne wilki.
Całe szczęście bardzo rzadko spotyka się je na terenie Starego Świata.
Żyją na stepach, za górami Krańca Świata, w krainach Indu oraz Kitaju gdzie mogą się rozpędzić na swych wierzchowcach.
Czasami walczą u boku Krasnoludów Chaosu.



ZĘBACZE

(czasem nazywane Skakany)

Zębaczy nie można podciągnąć pod Zielonoskórych, jednak występują tylko wśród nich, dlatego zamieszczę tu ich opis.
Z wyglądu przypominają wielkie piłki. Są niemal okrągłe i w każdym kolorze. Zdarzają się też pstrokate.
Mają różne rozmiary i wspomniane już barwy, dlatego nie możliwością jest spotkanie dwóch takich samych osobników.
Na polu bitwy podskakują w przeróżnych kierunkach (czasem nawet wstecz), dlatego są to najbardziej nieobliczalne stworzenia.
Całe szczęście są też najgłupsze.
Regimenty wojowników często śmieją się na ich widok, widząc ich na polu walki, jednak tylko do czasu do póki Zębacz nie wpadnie w nich z siła kuli armatniej.
Żywią się praktycznie wszystkim, a są bardzo żarłoczne. Jedzą mięso, rośliny, czasem kamieni.
Bywają faszerowane Grzybkami Szalonego Kapelusznika.
Poganiane lub ujeżdżane przez Gobliny lub Nocne Gobliny mogą być naprawdę groźnym przeciwnikiem.
W czasie „kryzysu” staja się posiłkiem Goblinów lub Orków.
Jednak w południowych krainach podaje się ich mięso ludziom.
Oczywiście Ci, są nie świadomi tego co jedzą.
Mięso nie jest trujące a przez wielu uważane za bardzo smaczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]




TAKTYKA

Taktyka Zielonoskórych jest prosta.
Swoją liczebnością i szaleństwem próbują „przygnieść” wroga.
Rzadko stosują jakieś manewry oskrzydlające itd.
Rzadko nie znaczy nigdy. Czasem jest to spotykane gdy hordą dowodzi jakiś wybitnie inteligentny (jak na zielonego) wódz.
Jednak i wtedy nie zawsze taka taktyka skutkuje ze względu na nieobliczalność Zielonoskórych.


RELIGIA

Zielonoskórzy wyznają parte bliźniaczych bogów: GORKA I MORKA.
Są to bogowie którzy cenią sobie brutalność i mord.
Zielonoskórzy rzadko się do nich modlą, uznając modlitwę i prośby do bogów za słabość, a przecież nie mogą okazywać swej słabości.


POCHODZENIE

Pochodzenie Zielonoskórych nie jest jawne i pewne. Do dziś mędrcy świata spekulują nad różnymi możliwościami powstania. Oto niektóre z nich:
-Zrodziły się z czystej energi chaosu
-To ludzkie, negatywne uczucia które przybrały forme materialną
-Zostali stworzeni przez pradawnych. Jednak Ci popełnili błąd i dlatego Zielonoskórzy są jacy są

ROZMNAŻANIE

Nie jest do końca pewne jak reprodukują się Zielonoskórzy.
Samice są niespotykane i tylko w kilku przypadkach słyszano o tym że ktoś widział Zielonoskórą kobietę. Jednak te donosy są nie potwierdzone.
Następna teorią, również nie potwierdzoną, ale prawdopodobną jest to, iż SNOTLINGI sa formą dzieci, GOBLINY formą dorosła, ORKI formą bardziej dorosłą a TROLLE sa czymś w rodzaju Starców.
Czyli rosną od małego Snotlinga po dużego Trolla.
To by również tłumaczyło liczebności poszczególnych Zielonoskórych.
Snotlingi najbardziej liczne, potem ci co przeżyją stają się goblinami (liczne, ale mniej niż Snotlingi) gobliny natomiast, jeżeli przeżyją stają się orkami (liczne, ale mniej niż Gobliny), Orki stają się Czarnymi Orkami (też jeżeli przeżyją) a Czarne Orki Stają się Trollami (najmniej liczne)
Czy ta teoria jest słuszna?
Trudno powiedzieć.


MAGIA

Zielonoskórzy nie posiadają magów jako takich, jednak w ich szeregach spotyka się Szamanów.
Szamani Ci władają magią którą oni sami nazywają magią Małą i magią Dużą.
Ich zaklęcia nie są jakoś wybitnie skomplikowane ani też bardzo groźne.
Polegają zazwyczaj na „ulepszeniu” własnych wojowników lub „osłabieniu” przeciwnika. Magiczne pociski będące w zakresie magii Zielonoskórych nie są zbyt potężne, niemniej mogą zaszkodzić.
Przekleństwo Tzeentcha, które one same mianują „O KURWA” jest częściej spotykane niż u innych ras posługujących się magią.
[link widoczny dla zalogowanych]



SPOSOBY WALKI

Zielonoskórzy są tak podatni na wszelkie kłótnie, że w miarę łatwo z nimi walczyć, nawet gdy mają przewagę liczebną.
Najprostszym sposobem jest je w jakiś sposób skłócić ze sobą.
Wtedy zaczną się tłuc, a jak szczęście dopisze to się pozabijają.
A jak dopisze naprawdę wielkie szczęści to przyłączą się do nich inne, i większa ilość się pozabija Wink

Dodatkowym atutem w walce z nimi jest inteligencja.
Rzadko wystawiają tyły, ochrony boków itd. Dlatego nie jest wielkim problemem zajść je od tyłu.

Morale jest kolejną bronią przeciwko nim. Jeżeli nie są dowodzeni przez dobrego wodza, to łatwo wpadają w popłoch i uciekają.
Nawet jeżeli są dobrze dowodzeni, często wpadają w panikę.

Broń strzelecka. Co prawda Zielonoskórzy posiadają zdolności walki na dystans, jednak broń z której strzelają jest licha, często szwankuje, ma niewielki zasięg.
Same zdolności strzeleckie Zielonoskórych też zostawiają wiele do życzenia.
Dlatego najlepiej w początkowej fazie potyczki walczyć z nimi jak najdłużej na dystans.

Podsumowując:
Zielonoskórzy są groźni w przewadze liczebnej, i w niej też stanowią realne zagrożenie.
Spotykani dość często w lasach i górach Starego Świata a nawet dalej.

I to chyba na tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna -> Wrogowie/Przeciwnicy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
BBTech Template by © 2003-04 MDesign
Regulamin