Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna  Zaloguj  Rejestracja
Zakończenie...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna -> Kampania Ostlant:Siły Specjalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Villu
Łowca Czarownic



Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pustyni chaosu?

PostWysłany: Pon 14:25, 18 Gru 2006    Temat postu: Zakończenie...

Rozmowa I

Deszcz cicho stukał o bruk miasta. Krople wody tworzyły małe koła uderzając w tafle kałuży... 2 dziwne postacie. Jedna bardzo mała nie więcej niż 170 cm wzrostu, chuda ubrana cała na czarno, druga osoba, zapewne kobieta, także nie za wysoka czy za gruba. Obydwoje stali pod krótkim daszkiem który chcąc nie chcąc wystawał zasłaniając kawałek ślepej uliczki. Kobieta, stała spięta lekko zdenerwowana, mężczyzna spokojny opanowany.
- Co tu się w ogóle dzieje? – zapytał spokojnie łysy złodziej.
- T.. to Valcor zabił Alana... Alan już nie chciał zabijać, nie chciał służyć chaosowi, dlatego przestał pić, dlatego oddał miecz... Valcor przyszedł raz i powiedział, że miał wizje, że musimy zabić Alana... I zabiliśmy go jak ciebie nie było... Znaczy to on go zabił ja wycięłam serce... – mówiła trochę bez ładu trzęsąc się...
- Zatem jesteś w Skarandar? – powiedział, aż nazbyt spokojnie mężczyzna, zaciskając rękę na rękojeści sztyletu.
- Co? w czym? jakim Skarandar, nie Valcor wtedy w lazarecie jak byłam chora na czarną ospę podzielił się ze mną dusza, abym mogła przeżyć... Od tamtej pory służyłam Tzzenchowi. On tez, ale on dalej służy... Zabij mnie a zabijesz jego... Jak ja umrę on tez umrze...
- Niee... - powiedział krótko mężczyzna poczym niewiadomo kiedy wyciągniętym sztyletem uderzył od góry obuchem w głowę kobiety. Ilmare osunęła się powoli trąc plecami o ścianę na mokry bruk.
- Valcor zdechniesz... Za Alana... – mówiąc to splunął na ziemie obok Ilmare i uczynił znak młota.


Rozmowa II

- Zatem już przynajmniej wiemy, że miałem racje co do tego pomiotu chaosu. A i też wiemy, że nie miałem racji co do Alana. To ścierwo – pokazał okutą w żelazo ręką Diesel na przykutą do krzesła Ilmare – spłonie na stosie obok swojego duszodzielca.
- Nie wątpię, ale jak przyrzekłem na grobie Alana, to ja zabije mordercę jego... Nikt inny pamiętaj o tym.

Dzień sądu

Rano obudziłem się na kacu. Trochę chyba zapamiętałem z ostatniej nocy, a no tak... Piłem z Vimesem... A no i spotkał nas ten demon... No i... CO?! Jaki demon, demon?! Aaaa ten od ucinania twarzy... No i wtedy wpadł Diesel... Pamiętam tylko wystrzał pistoletu, i mocne uderzenie metalowa rękawica, później rozmowę. Szybkie obmyślenie planu jak zabić Valcora... Tak to było na pewno to. Ale mniejsza oto.
Esther zapraszała wszystkich najpierw na piwo, a ja mniej więcej trzeźwy postanowiłem napić się wódki ze wszystkimi, lecz wcześniej dobrze przyprawiając kieliszek Valcora proszkami nasennymi w dawce końskiej... Mięliśmy go spokojnie schwytać i nic z zabijaniem by nie było... Nie wyszło. Samuel przyniósł wiadomość o następnym zabójstwie. Byłem nazbyt zmęczony by gdziekolwiek iść, wysłaliśmy Esther i Shalaja z nim... Valcor poszedł na gore spać... A ja do Brigensa po chłopaków... Znaczy się po Diesla... Plan był prosty... Ja wpadam pierwszy zajmuje go a oni kończą. Niestety w ostatniej chwili zmieniłem zdanie... Wpadłem do pokoju zerwałem ze stołu siedzącego Valcora i wyrwaliśmy długą przez okno... Diesel był niesamowicie wkurwiony... Uciekliśmy do Brigensa... Dostaliśmy klucz od piwnicy... Najśmieszniejsze jest to ze miałem nadzieje iż Diesel wróci do swojego miejsca zamieszkania... Nie wrócił. Wiec poszliśmy do pokoju na 1 piętrze. Po chwili rozmów, postanowiliśmy ruszyć naprzeciwko wyzwaniu i stoczyć walkę z Dieslem i jego banda... Czekali na nas w karczmie... Niestety wszyscy dalej myśleli, że zdradziłem wiec zaczęli i do mnie strzelać... Rozpętało się piekło, strzały świst ostrzy. Diesel strzelił do Valcora, ale w ostatniej chwili lufę pistoletu podbiła mu Esther, poczym kilka razy wyprowadziła cios rękojeścią miecza. Diesel zdenerwowany oddal jej poczym rzucił za ladę pod nogi Quintusa. Algret elf bez uszu który chciał zabarykadować drogę ucieczki, poleciał w sina dal po potkaniu z mocą Valcora. Krasnolud chciał skoczyć na maga, ale w porę złapałem go za nogę sprowadzając na ziemie. Życie krasnoluda uratował jakiś wieśniak z karczmy który strzelił z kuszy w Valcora, bełt trafił owszem... ale nie czyniąc żadnej szkody posiadaczowi Potańcówki. Wieśniak szybko umarł, a 2 obok niego chwile po nim cięty Yarkanowskim sztyletem w gardło. Nagle do walki włączył się jakiś nieznajomy kapłan. Nie wiem skąd on tam się wziął, ale... Postanowiłem skoczyć na Diesla który obrywał za nic od Esther. Złapałem go powaliłem na ziemie i kazałem udawać trupa, ciąłem go kilka razy w gardło na niby sztyletem, a on pięknie teatralnie odegrał scenę swojej śmierci. Wstałem ruszyłem w stronę Esther, a w tym samym czasie kapłan odleciał w kat rażony pociskami z ręki Valcora prosto w twarz... Myślałem, że już nie żyje, dostałem miecz od Esther Tęczowy i zacząłem się nim bawić. Krasnolud skoczył na pomoc Kapłanowi poczym osunął się na ziemie cięty Potańcówką przez kark. Gdy Valcor miał dokończyć dzieła i zabić naszego niskiego przyjaciela jakimś cudem nieżyjący dla mnie kapłan posłał go na 2 stronę karczmy, za pomocą jakiegoś czaru. Nie było lepszej okazji krzyknąłem kficka i skoczyłem szaleńczo krzycząc na wpół leżącego Valcora. Tak to był jego koniec 3 potężne ciosy, nie pozostawiły cienia wątpliwości co do żywotności naszego towarzysza. Jeden cios przebił kręgosłup, 2 przybił do podłogi bark a 3 uciął głowę... Czarna maź wsiąkła pomiędzy deski podłogi karczmy... Jak to mam w zwyczaju oddałem hołd Sigmarowi czyniąc znak młota i dziękując za okazanie laski i w tej walce... Potańcówkę oddałem Mariusowi a Tęczowy Esther... I opuściłem karczmę by się przewietrzyć... Myślałem tylko „Pomściłem cię Alanie, pomściłem”.


Dzień jak co dzień...

Zostaliśmy zaproszeni na jakąś ucztę do samego Elektora... Raukova chyba, przed biesiadą zostałem odznaczony jakimś medalikiem. Oczywiście jak to zawsze bywa Vimes również... Chodź za bardzo nie mógł stać prosto, no ale w tym zawodzie to częste zjawisko. Oprócz tego dostałem nagrodę pieniężna 500zk, które dobro myślnie oddałem na świątynię Sigmara. A no i dostałem awans przecież... Wspaniale... Później uhonorowano Alana medalem za zasługi dla Imperium pośmiertnie... Później to już tylko było jedzenie i knucie jak tu zebrać mam w tydzień drużynę nowa... zaufanych ludzi tak?...


Na tym skończyła się kampania.
Rozpoczynamy nową.
Ta mi się podobała. Mam nadzieje ze wam tez.
Były wzloty i upadki. Zdrady, walki, smutek, żal i szczęście. Ogólnie wszystko to, co być powinno w tym ponurym świecie.
A wam jak się podobało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Villu
Łowca Czarownic



Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pustyni chaosu?

PostWysłany: Pon 14:26, 18 Gru 2006    Temat postu:

Calkiem calkiem przyjemna kampania, mam nadzieje, ze nastepna bedzie mniej obfitujaca w zdrady itd...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Valgaf
Gwardzista



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaświaty

PostWysłany: Pon 14:26, 18 Gru 2006    Temat postu:

Smile Miejmy nadzieje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anton
Mistrz Zakonny



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stary Świat

PostWysłany: Wto 1:27, 19 Gru 2006    Temat postu:

To juz tak na zakonczenie. Macie jakies pytania odnosnie tej kampani?
Cos czego nie rozumienie, lub co was nurtuje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Valgaf
Gwardzista



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaświaty

PostWysłany: Wto 1:30, 19 Gru 2006    Temat postu:

w Sumie Razz Valcor uratowal kazdego czlonka druzyny....a jednak Zabili go z zimna krwia RazzRazz

I gdzie tu sprawiedliwosc Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anton
Mistrz Zakonny



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stary Świat

PostWysłany: Wto 1:31, 19 Gru 2006    Temat postu:

Tak?
To moze napiszesz jak kogo uratował?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Valgaf
Gwardzista



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaświaty

PostWysłany: Wto 1:33, 19 Gru 2006    Temat postu:

Oki

Ilmare....Podzielil sie dusza by ja uratowac przed ospa.
Alan wyciagnal go z Lasu Cieni..mimo ze mogl go zostawic.
Jarkan... Gdy zostal ogluszony przez norsmenow...Jako jedyny poszedl go ratowac wraz z Albertem i uratowal go
Grim....2 razy Przy utonieciu i opatrujac jego rany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anton
Mistrz Zakonny



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stary Świat

PostWysłany: Wto 1:34, 19 Gru 2006    Temat postu:

Alana to Valcor urzadził w tym lesie a potem go i tak zabił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Valgaf
Gwardzista



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaświaty

PostWysłany: Wto 1:35, 19 Gru 2006    Temat postu:

to tylko jedna osoba...a reszta ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anton
Mistrz Zakonny



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stary Świat

PostWysłany: Wto 1:35, 19 Gru 2006    Temat postu:

No, reszte uratowałes.

Jeszcze cos?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Valgaf
Gwardzista



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaświaty

PostWysłany: Wto 1:35, 19 Gru 2006    Temat postu:

Hahahaha. Mozesz zamknac Temat

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Valgaf
Gwardzista



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zaświaty

PostWysłany: Wto 1:36, 19 Gru 2006    Temat postu:

Czyli...Nikogo nie ratuj Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Anton
Mistrz Zakonny



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stary Świat

PostWysłany: Wto 1:36, 19 Gru 2006    Temat postu:

Nie. Moze jeszcze Villu chce o cos spytac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Prywatne forum WFRP Strona Główna -> Kampania Ostlant:Siły Specjalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
BBTech Template by © 2003-04 MDesign
Regulamin