Anton
Mistrz Zakonny
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stary Świat
|
Wysłany: Pią 16:23, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zamek w którym mieszka sobie Elektor Valmir von Raukov położony jest mniej wiecej w centrum miasta Skalten. Otoczony jest wysokim na 12 metrow murem oraz sporym dziedzińcem na którym znajduje się kowal, pralnia, garnizon gwardii i straż.
Na murze wznosi się siedem wysokich na około 20m wież. Po jednej na każdym rogu murów, dwie o wysokości 15-17m po obu stronach bramy i jedna wysoka na 20m po środku tylniego muru. Brama jest pięknie wykuta z dobrej stali. Szeroka na 3 wozy i wysoka na tyle aby przejechała przez nia katapulta.
Za ta kratą (czyli tą brama) znajdują się potężne drzwi z mocnego i wytrzymałego drewna okutego potężnymi sztabami metalu.
Przy bramie zawsze pełni warte 4 gwardzistów. Oprócz nich w pomieszczeniu warty jest jeszcze 8 gwardzistów i ich dowódca.
Każda z wież obsadzona jest przez straż. Na murze, pomiędzy blankami również można spotkać warte.
W prawej (od wejścia ) wieży znajduje się pomieszczenie w którym wartownicy spędzają wolny czas oraz poczekalnia dla gości z którymi nie wiadomo co zrobić.
W lewej (od wejścia) wierzy sa pomieszczenia gdzie gwardziści mogą sobie odpocząć, przespać się, zjesc oraz obserwować otoczenie.
Sam zamek ma wysokość od 20 do 35m w zależności od miejsca. Posiada cztery wierze, a każda z nich góruje nad wieżami z murów.
Wnętrze zamku jest zadbane i bogato urządzone. Kamienna posadzkę w wielu salach pokrywa dywan lub wykładzina najlepszej jakości. Na ścianach Wisza obrazy oraz gobeliny a pod ścianami stoją zbroje i niewielkie statuetki przedstawiające różnych rycerzy bądź bogów.
Zamek nie należy do największych na świecie, ale najmniejszym nazwać go tez nie można.
Przebywa w nim zawsze około 50 ludzi. Arystokracja, szlachta, urzędnicy oraz rycerstwo, wojsko i służba.
Na zamku pomieści się 60 gości oraz w razie potrzeby 500 wojowników (oczywiście będzie ciasno i cześć będzie musiała spać na podłodze)
Na dziedzińcu zaś pomieści się około 1500 ludzi i 500 koni ( jednak będzie bardzo ciasno)
Odpowiedzialnym za służbę i porządek w zamku jest Baldur Luneburg dla którego obowiązek jest rzeczą świętą. Czyli typowy służbista który nie skapi gardła na swoich podkomendnych.
Prawa ręka Ksiecia-Elektora jest Samuel von Goltz. Wysoko urodzony i bogaty szlachcic który wydaje się być znudzony i zmęczony zyciem, mimo tego jednak jest sumienny w tym co robi.
Nosi się jak przystało na szlachcice bogato i według najnowszej mody. Jasne blond włosy (gdzieniegdzie przyprószone siwizna) ma mocno spięte w kucyk.
Plotka głosi iż Samuel von Goltz bardzo rzadko wychodzi z zamku i w ogóle ze swoich komnat ze względu na stan zdrowia. Podobno w czasie wojny przebywał w Middenlandzie gdzie dowodził oddziałem kawalerii. Tam tez został ugodzony zatrutą włócznią i ledwo został odratowany. Włócznia przebiła mu płuco i teraz von Goltz nie może biegać.
Na ile w tym prawdy nie do końca jest wiadome.
Głównym lokatorem zamku jest oczywiści Książe-Elektor Valmir von Raukov. Przeniósł on stolice z Wolfenburga do Skalten i zamieszkał w zamku.
Valmir von Raukov jest niskim i przysadzistym mężczyzną o czarnych jak smoła kręconych włosach do ramion oraz sumiastych wręcz wąsiskach, którymi zabawia się gdy intensywnie nad czymś myśli lub słucha kogoś z zaciekawieniem. Albo gdy mu się nudzi.
Skalten przed wojną nie posiadało zamku. Była to mieścina zabita dechami, w której budynki wybudowane były z drewna a ludzie zyli z rybołówstwa oraz pola. Valmir von Raukov dowiedziawszy się o nadchodzącej wojnie kazał wzmocnić i wybudować nowe mury miasta oraz postawić zamek.
Oznaczało to potężny rozruch dla miasta. Wielu ludzi znalazło prace, a oprócz tego wielu przybyło za praca do Skalten. W ciągu kilku zaledwie lat miasto z zabitej dechami wsi przerodziło się w niemałe miasto.
Dorobiło się kilku nowych świątyń, karczm i oberż.
Zatrudnionych zostało wielu strażników, murarzy i kupców.
Valmir von Raukov chcąc wzorować się na wielkich miastach takich jak Aldorf, Nuln czy choćby Middenheim rozkazał zbudować podziemne kanały. I tak miasto dorobiło się kanałów miejskich i ścieków, zyskując tym samym na czystości i aromacie. Dorobiło się również wietrzej ilości szczurów, ale dzięki kanałom nie pałętają się one przynajmniej po miescie w takim stopniu jak bez nich.
Do budowy kanałów zatrudniono kilku dziesięciu krasnoludzkich górników i inżynierów. W końcu to ta rasa najlepiej drąży w ziemi. I tak ludzie razem ze starą rasą wybudowali kanały.
W zamian za to Krasnoludy zażądały wydzielenia jednej ulicy tylko dla nich.
Zarządcy miasta przystali na to bez żadnych wątpliwości. Jak by nie było krasnoludy to dzielny i wojowniczy naród który na pewno będzie bronił do ostatka swojego terytorium, a co za tym idzie miasta. Nie mówiąc już o zyskach jakie przynoszą krasnoludy i o ich doświadczeniu wojskowym.
Tak wiec krasnoludy dostały całą ulice o długości przekraczającej 800m. Mówi się ze jest to zarazem najdłuższa jak i najniższa ulice w mieście. Nie odchodzą od niej żadne mniejsze uliczki łączące jej z miastem. Dostać się na nia można tylko z dwóch stron. Strony te są pilnowane przez krasnoludzkich wartowników. Wyloty ulicy „Krasnoludzkiej” strzeżone sa przez tych właśnie wartowników na rogatkach. Każdy Krasnolud ma prawo wejścia na ulice. Ludzie i Niziołki muszą posiadać specjalne przepustki wydawane przez Krasnoludzkich urzędników. Elfy zas nie maja na nia wstępu w ogóle, a jakby tego było mało, każdy Elf który byłby na tyle głupi aby się tam przedostać może zostać zabity bez sądu, zgodnie z prawem.
Budynki na tej ulicy sa mniejsze niż zabudowania w innych częściach miasta z wiadomego powodu. Chodzi oczywiście o wzrost mieszkańców „Krasnoludzkiej”
Nie trzeba chyba dodawać ze na tej właśnie ulicy mieszkają i pracują najlepsi w mieście inżynierowie i kowale.
Niedaleko zamku mieści się siedziba straży miejskiej. Tylko jedna na całe miasto, ale za to w zupełności wystarczająca. Ten trzy piętrowy budynek (plus lochy) zatrudnia blisko 100 strażników oraz 20 ludzi zajmujących się sprzętem i dostawami dla straży.
Komendantem straży jest Rom Frik. Gruby mężczyzna, o czarnych, mocno pokrytych siwizna włosach. Rom Frik nałogowo wręcz się poci. Jest to typowy służbista który lubi gnębić każdego kto jest niżej postawiony w hierarchii niż on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|